Pachnie dosyć ciężko jak na tak jasne piwo, ale odznacza się bardzo dojrzałym zapachem. Wyczuwalny słód przyjemnie komponuje się z piwną całością. Smak jest zadziwiająco lekki, ale dostojny, goryczka pojawia się dopiero po chwili. Bardzo proste w smaku co jest jego atutem. Prostota tego piwa jest zadziwiająco dobra, stworzona z kunsztem. Goryczka ładnie się odzywa wśród smaku trunku. Przyjemnie złocisty kolor, pokazuje prawdziwą lekką duszę piwa, leniwą i poukładaną tak jak jego bąbelki. Trudno jest coś więcej napisać na jego temat- zachęcam do spróbowania.
Zapach 8;
Smak 8;
Wygląd 7;
Ogólnie 8.
Wielkopolski Piwosz
Zastanawiam się tylko gdzie, w tak małej szklance, piwowarowie zmieścili całe drzewko cytrynowe. Stawiam na obfite i dziarskie bąbelki. Albo gdzieś koło tych pól rześkiego zapachu. Jednakże całe drzewko było chyba lekką przesadą, gdyż cień tego przysłonił nikłe chmielowe pnącza i posadzony za blisko słód. Zapach cytrusów zabił chmiel, a zdominował słód, jak polska husaria piechotę. Jak tylko Dziadek Chronos począł przesuwać wskazówkę zapach staje się nieco zbyt metaliczny. Gdy przyszło mi wziąć pierwszy łyk rozwiązałem wreszcie zagadkę – całe drzewo cytrusów ukryte zostało w smaku. Poprawiwszy wszystko świeżą rzeźkością piwowarowie uwarzyli nam ucztę. I chyba tak się tym ucieszyli, że zapomnieli dodać chmielu – jest on wyczuwalny mniej niż głębia tekstów disco, za przeproszeniem, polo. Cytryna chytrze kamufluje się w wyglądzie. Piwo wygląda dojrzale i pełnie, co kłóci się z nieco „podlotkowatym” smakiem. To trochę jak 40-latek bawiący się Lego… To może już skończę…
Zapach 7;
Smak 7;
Wygląd 8;
Ogólnie 6.
Smakosz śląski
- Cena: 2,49,-
- Kupione: Lidl(dobroci tygodnia czeskiego)
- Kraj pochodzenia: Czechy