Gdy usłyszałem błyskotliwe ,,pssst” w jednej chwili uniósł się wokół mnie intensywny aromat wspaniale pachnącego piwa. Zrobiłem uradowaną, zaskoczoną minę i uśmiechnąłem się sam do siebie. Poczułem się zaskoczony gdyż miałem co prawda pewne nadzieje co do tego piwa, ale były one niepewne co najmniej jak mężczyzna oddający ukochane stare auto w ręce swej ukochanej niewiasty, która z tym autem stawia pierwsze samochodowe kroki. Niestety szybko zostałem sprowadzony do parteru. Jego zapach jest tylko delikatnie różniący się od innych jasnych przedstawicieli gatunku. Ale ta różnica to zapach iście ciekawy, moje pomieszane zmysły powonienia przywodzą mi na myśl krzemień, kamień rzecz jasna. Odnośnie smaku rzecz muszę, iż człowiek bardziej spragniony tym bardziej ucieszy się z tego piwa. Posiada delikatnie goryczkowy, ale przeciągły smak. Lekka gorzkość utrzymuje się długo na języku. Kolejnym plusem jest fakt wyczuwania przeze mnie tego elementu niepasteryzowanych piw. W pewien sposób jest ono zbliżone do ,,Perły niepasteryzowanej”. Słomiany wygląd piwa wspaniale współgra z całością. Rzadko zdarzają się takie piwa o, których mógłbym powiedzieć, że złocista, przejrzysta barwa dobrze współgra z całością. W tym wypadku nie wyobrażam sobie inaczej jego wyglądu. Mankamentem zostanie piana o, której można powiedzieć, że była zapewne w zamierzeniach piwowara jednakże została ona wycięta ze względu na redukcję kosztów. Jednakże jest to rozsądne piwo, warte skosztowania ponownie.
Zapach 6;
Smak 7,5;
Wygląd 7;
Ogólnie 7,5.
Wielkopolski Piwosz
- Kraj pochodzenia: Polska
- Kupione: ,,Piotr i Paweł”
- Cena: 2,69 zł,-