Usłyszałem kiedyś opinię, że Ardeny to magicznie i mistyczne wzgórza…ich charakter, naturalny i nie zrujnowany przemysłowymi działaniami człowieka w tym zurbanizowanym sercu Europy przyciąga ciekawskich turystów. Natomiast o walorach tego trunku stanowią przede wszystkim upalone, kawowe słody, których posmak utrzymuje się w przełyku fascynująco długo. Z każdą chwilą odczuwanie double espresso wzmacnia się, a kwaskowatość nie znajduję wiele pola do popisu. Mimochodem wśród puszczy przyjemności odnajduję fascynujące nuty wędzonej śliwki, świątecznej wysuszonej śliwy mieniącej się w kolorach rozjaśnionej milionami lampek choinki. Gdybyście tylko mogli wczuć się w ten dojrzały i szlachetny smak goryczy, zapielibyście z zachwytu, dźwięk ten wyszedłby z Waszych trzewi jak ta dzika paloność z wnętrza piwa. Nadawałoby się idealnie dla górników po szychcie, jest toporne, ale jednocześnie niebiańsko pijalne. Jego barwa jest mroczna jak dolnośląskie sekrety sztolni i sudeckich kotlin, elegancko czarny kolor odzwierciedla to co spotkałem wcześniej w zapachu i smaku…Kiedyś wcześniej piłem to piwo i miało grubą warstwę piany, dziś nie ma jej ani śladu. Zastanawiające…
Zapach 9;
Smak 9,25;
Wygląd 7;(dziś, kiedyś dałbym 9)
Ogólnie 9.
Wielkopolski Piwosz
- Kraj pochodzenia: Polska
- Kupione: Galeria Alkoholi Podolany, Poznań
- Cena:~8 zł,-