Piwo posiada soczystą szpice aromatu stworzoną przez amerykańskie chmiele, które bazują na słodowym fundamencie. Wyśmienicie komponuje się z goryczą, balansując na granicy i dostarczając pełni wrażeń piwoszowi. Całościowo zapach można odebrać jako delikatny i zakryty choć cytrusowe nuty najmocniej wybijają się ponad stan. I emanują rześkością, niebywale zachęcają do kosztowania. A w upały trzeba się nawadniać!
W smaku dominuje połączenie muskularnej goryczy i cytrusów, ponadto wyczuwam pewną ziołowość jakby uwypuklającą się z filigranową, a jakże kolendrą. Czyżby mieszanka chmieli to uczyniła? Skład nie zdradza mi innych tajemnic, ale schłodzona połać piwa rozpływa się po gardle i spływając niżej wyściela je jak mleczko dove, nivea, bambo skórę w jednym! Jedno piwo jest tańsze niż wszystkie kosmetyki razem, więc chyba wiecie co zrobić?
Przy dużym napowietrzonym hauście piwa można wyczuć alkohol, biorąc jednak pod uwagę całokształt jest on kapitalnie wkomponowany w odbiór. Na pewno nie stanowi elementu przeszkadzającego, gorzelniczych nut nie zdołałem stwierdzić. Barwę ma słomkową, łagodnie mętną z klasową pianą wspaniale rozpadającą się w większe, białkowe skupiska. W końcu ktoś coś zrobił dobrego z lagerem!
Zapach 9;
Smak 9,5;
Wygląd 10;
Ogólnie 9,5.
Wielkopolski Piwosz
- Kraj pochodzenia: Polska
- Kupione: Galeria Alkoholi Podolany, Poznań
- Cena: ~7,5 zł.-