Lilith to postać wywodząca się z żydowskiego folkloru, cholernie groźna istota dla kobiet w ciąży i ich niemowląt. Według niektórych pradawnych źródeł była pierwszą żoną/partnerką Adama. Z owego związku narodziły się Dżiny. Nie mogąc jednak pogodzić się ze swą służalczą rolą odeszła z Raju ( a mówią, że feminizm to nowoczesny prąd, anty-tradycyjny). Finalnie stała się upadłą, zeszła do piekła i została kochanką Belzebuba.
Dalszych losów nie znamy, jednak smakując to piwo skłaniam się ku temu, że do tej pory znajduję się w czeluściach piekielnych. Dlaczegóż? Wykwintnie gorzka czekolada uderza w mój przełyk z nadludzką siłą ogarów piekielnych, zostawiają one po sobie charakterystyczny smak paloności. Kumulacja drewna i węgla wyjętego z ogniska nadjeżdża w rydwanie i zostawia po sobie cierpkość i gorzkość, a także gdzieniegdzie pewną charakterystyczną nutę. Coś jakby posmak ziół szwedzkich, a także intrygującego…eukaliptusa. Wychodzi także alkohol, nie przeszkadza on w odbiorze, ale idealnie będzie, gdy piwo odpocznie w piwnicy. Zwłaszcza jak zbilansuje się z delikatną słodyczą.
Aromat ma w sobie coś z zimowych, bezwietrznych wieczorów w regionie słynącym z polskiego czarnego złota. Kumulacja związków chemicznych, ale tych zdrowotnych przekracza wszelkie normy. Solidna szwajcarska gorzka czekolada systematycznie wydziela niezłomne aromaty, cząsteczki wyngla, aż obijają się o nos. Barwę posiada nieprzejrzystą i czarną jak wzrok pierwszego upadłego, beżowa piana milionami oczek rozpada się powoli ostając się jedynie na rantach. Od ilości ekstraktu wydaje się być smoliste, gęstsze i wolniejsze w szkle aniżeli jaśni, święci koledzy.
Zapach: 10;
Smak: 10;
Wygląd: 10;
Ogólnie: 10 +
Wielkopolski Piwosz
- Kraj pochodzenia: Polska
- Kupione: Galeria Alkoholi Podolany, Poznań
- Cena: 8,6 zł.-