Pszeniczny niefiltrowany. Zapach piwa bardzo zyskuje jeśli się zamiesza jego zawartość w pokalu i powącha. W innym wypadku jest stagnacyjne i mało aromatyczne,całkiem mocno wyczuwalny aromat bananów, który pragnie zdominować zmysły. Aromat pszenicy pięknie się komponuje z całością, lekko słodkawą w zapachu. Smak jest interesujący choć spodziewałem się czegoś lepszego-zbyt kwaśny w pierwszym łyku, później wchodzi goryczka muskająca przyjemnie przełyk. Alkohol jest za mocno wyczuwalny dokładnie w ostatniej fazie smakowania, jest on zbyt mało zamaskowany. Wygląd jest perfekcyjny jak pierwsza warstwa gliny ciemno-złoty dojrzały kolor. Piana wieńczy dzieło poetycko.
Zapach 7;
Smak 7;
Wygląd 9.
Ocena: 7
Wielkopolski Piwosz
Przyzwyczajony do różnicy w zapachu piw pszenicznych i pełnych gotów byłem na zapach bliższy owocom, aniżeli piwom. Lecz mimo wstępnego przygotowania zaszokował mnie intensywnie bananowy, z drzemiącą pod pokładem kwaśnością zapach. Przy dogłębnym wczuciu się weń pojawia się ledwie wyczuwalna wanilia. W smakowej forpoczcie uderza, i to najmocniej, banan uzyskany i podkreślany dzięki wsparciu pszenicy, potem niezdecydowana uderza niewieścio kwaskowość, wyczuwalna nosem. W przełyku rodzi się bardzo delikatna goryczka.Ten „czerwony dom” czerwieni się radując oko i duszę, idealnie wysoka i w niesamowitym pszenicznym kolorze piana odcina się od delikatnej czerwoności trunku.
Zapach 7;
Smak 6;
Wygląd 10;
Ogólnie 7,5.
Smakosz śląski
- Cena: 6,50,-
- Kupione: „Ministerstwo Browaru” w Poznaniu.
- Kraj pochodzenia: Niemcy